Dobry film, ciekawie zrealizowany przez Takeshiego Kitano, o świetnej obsadzie (Takeshi Kitano, Tadanobu Asano, tancerz Daigorō Tachibana, a nawet młody wówczas, dwunastoletni Saotome Taichi), z niebanalnie dobraną ścieżką dźwiękową. Współczesne kino samurajskie, czerpiące oczywiście z wcześniejszych wzorców (sam temat jest klasyczny), ale przedstawione w sposób świeży. To opowieść o bohaterze znanym z wcześniejszych filmów, seriali i książki, niewidomym masażyście, nie tylko masażyście...
tytuł oryginalny: 座頭市
inne tytuły: Zatōichi
reżyseria: Takeshi Kitano
scenariusz: Takeshi Kitano na podstawie powieści Kana Shimosawy
muzyka: Keiichi Suzuki
dźwięk: Senji Horiuchi, Akira Nakano
zdjęcia: Katsumi Yanagishima
montaż: Takeshi Kitano, Yoshinori Ōta
scenografia: Norihiro Isoda
kostiumy: Yohji Yamamoto
producent: Jack Maeby, Shinji Komiya, Masayuki Mori, Tsunehisa Saito
występują: Takeshi Kitano (jako Zatōichi), Tadanobu Asano (jako ronin Hattori Genosuke), Gadarukanaru Taka (jako Shinkichi), Kanji Tsuda, Koji Koike (jako boss Funahachi), Taichi Saotome (jako młody O-Sei), Michiyo Ookusu (ciotka O-ume), Daigorō Tachibana (jako Seitaro Osei Naruto), Yuuko Daike (jako Okinu Naruto), Yui Natsukawa (O-Shino, żona Hattoriego), Akira Emoto (ojciec właściciela tawerny), Saburō Ishikura (szef Tashichi Ogi), Ittoku Kishibe (szef Inosuke Ginzo).
|
Tadanobu Asano i Takeshi Kitano grający
tytułowego Zatoichiego. |
Film zdobył pięć nagród Japońskiej Akademii filmowej: za muzykę, zdjęcia, montaż, dźwięk i oświetlenie, a także otrzymał nominacje w kategorii dla najlepszych aktorów. Film był nominowany w 2003 roku na Festiwalu w Wenecji do Złotego Lwa. Otrzymał na tym festiwalu Nagrodę Publiczności oraz trzy nagrody specjalne. Nominowany był również do Europejskiej Nagrody Filmowej, a na Festiwalu Filmowym w Toronto otrzymał Nagrodę Publiczności.
|
Yuuko Daike. |
Film jest obrazem wyjątkowo harmonijnie złożonym ze scen akcji, scen wzruszających i scen humorystycznych. Są w nim sceny walk i sceny tańca. Główni bohaterowie pojawiający się na scenie przynoszą ze sobą swoje historie, przeszłe wydarzenia, których skutki splatają się w opowieści przedstawionej przez Kitano. W filmie można zachwycić się nawet niezwiązanymi bezpośrednio z fabułą scenami-obrazami, filmowymi haiku.
|
Yui Natsukawa i Tadanobu Asano. |
|
Daigorō Tachibana |
|
Takeshi Kitano. |
W filmie gra także dwóch znanych w Japonii onnagata - tancerzy tradycyjnie odgrywających role kobiece. Są to Daigoro Tachibana i mający podczas zdjęć do filmu dwanaście lat Saotome Taichi (ur. 1991), później sławny onnagata, a obecnie młody aktor filmowy i teatralny.
|
Saotome Taichi |
Film mi się bardzo podobał i szczerze go polecam.
Moja ocena: 5 - podobało mi się, mogłabym obejrzeć i drugi raz :-D
ogladalem kiedys ale malo co z niego dzisiaj pamietam wiec chociaz screeny i opis zachecajacy to chyba sie nie skusze na powtorke...
OdpowiedzUsuńA ja w tym tygodniu ogladalem http://i.imgur.com/c6eXxr4.jpg
"Straż przyboczna"
rodukcja: Japonia
gatunek: Dramat, Akcja
premiera: 1961-04-25 (Świat)
Opis
Kuwabatake jest samurajem, który walczy z dwoma zwaśnionymi klanami, wynajmując swoje usługi obu walczącym stronom. W roku 1860 Japonii jest ogarnięta anarchią. Jeden z klanów handluje jedwabiem i kontroluje domy gry, drugi sprzedaje sake i zajmuje się prostytucją. Film stanowił wzór dla "Ostatniego sprawiedliwego" Hilla, a także nakręconego w 1964 przez Sergio Leone "A Fistful of Dollars" z Clintem Eastwoodem. Ten ostatni, nakręcony bez zgody Kurosawy stanowił podstawę dość głośnego procesu wygranego przez japońskiego reżysera.
Obsada
Toshirô Mifune - Sanjuro Kuwabatake
Tatsuya Nakadai - Unosuke
Eijirô Tôno - Gonji, karczmarz
Isuzu Yamada - Orin
Kamatari Fujiwara - Tazaemon
Takashi Shimura - Tokuemon, wytwórca sake
Seizaburô Kawazu - Seibei, właściciel burdelu
Wg. Twojej oryginalnej skali ;) dalbym mu 2.5 pkt.
Jak na Kurosawę to siara, jak na kogos innego to moze byc ;)
Ja zamierzam "Zatoichiego" obejrzeć sobie w wolnej chwili jeszcze raz ^^.
UsuńA ta "Straż przyboczna" to mnie ciekawi już od jakiegoś czasu, co i raz się natykam na ten tytuł, ale jeszcze nie widziałam, więc chyba czas obejrzeć, bo nawet jak nie jest to arcydzieło, to chyba jednak klasyka ;-). Dzięki za opis filmu, rozejrzę się za nim, szczególnie, że lubię Toshiro Mifune :-).
A a propos Kurosawy, to zbieram sie tez do powtórnego obejrzenia "Tronu we krwi" i opisania tutaj.