tytuł oryginalny: 珈琲時光, Kōhī Jikō
inne tytuły: Café Lumière, Coffee Jikou
reżyseria: Hou Hsiao-Hsien
scenariusz: Hou Hsiao-Hsien, Chu T'ien-wen
muzyka: Yōsui Inoue
zdjęcia: Mark Lee Ping Bin
montaż: Liao Ching-Song
scenografia: Toshiharu Aida
producent: Liao Ching-Song, Hideji Miyajima, Fumiko Osaka, Ichirō Yamamoto
występują: Tadanobu Asano (jako Hajime Takeuchi), Yo Hitoto (jako Yoko Inoue), Masato Hagiwara, Kimiko Yo (macocha Yoko), Nenji Kobayashi (ojciec Yoko)
Ta nie-opowieść, nie-fabuła, rozgrywająca się w zaledwie w ciągu kilku dni, im bardziej jest minimalistyczna, tym zdaje się bardziej oddziaływać, wzruszać niewyrażonymi uczuciami, zaciekawiać przypadkowymi ujęciami kamery, sytuacjami na pozór nieistotnymi dla filmu.
Jedynie domyślamy się relacji pomiędzy bohaterami, gdyż reżyser i scenarzysta zdali się zapomnieć o widzach - nic nie jest nam powiedziane, nic wytłumaczone. A aktorzy nie artykułują swych myśli i odczuć na potrzeby widowni, po prostu są postaciami, które grają, a to jest tylko fragment ich zwykłego życia. Możemy tylko śledzić za kamerą chwile, jedną za drugą.
Jednak nieprzypadkowo na początku filmu dowiadujemy się, że obraz powstał w hołdzie Yasujiro Ozu - i ten reżyser jest kluczem do zrozumienia scen, słów, elementów pojawiających się w filmie. Odniesienia do filmów Yasujiro Ozu nadają filmowi tajwańskiego reżysera i elementom opowieści - takim, jak na przykład pociągi - głębsze znaczenie.
Film został zrealizowany w hołdzie Yasujiro Ozu (reżyser na przykład "Tokyo Story"), na stulecie urodzin sławnego reżysera. Film "Café Lumière" został nominowany do złotego Lwa w 2004 roku na festiwalu filmowym w Wenecji. Znalazł się w setce najlepszych filmów lat 2000-2010 "Slant Magazine".
Trailer:
Moja ocena: 4 - uważam, że to dobry film :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz